Obiad. Trzeba troszkę podsumować. Wycieczka wspaniała. Ukraina ma klimat, który zapiera dech w piersiach. ja osobiście przeniosłam się do czasów dzieciństwa i stare samochody mi o tym przypomniały.
Zapłaciliśmy 700 zł, w tym były obiadokolacje, przejazd autokarem, noclegi w seminarium, zwiedzanie zamków, cmentarza i browaru. Trzeba było zapłacić za operę.
Przewodnik Janek - bezcenny - każdemu takiego życzę, pięknie śpiewa po ukraińsku.
Na Ukrainie jest bardzo tanio, trzeba pamiętać, że Ukraina, nie należy do krajów UE i na granicy wymagany jest paszport. Oprócz tego wypadało by spojrzeć w internecie ile alkoholu i papierosów można wziąć z powrotem do Polski. ( ja mogłam 40 papierosów - 2 paczki!!, z wódką i piwami też nie poszaleliśmy).
Nie można zapomnieć o kupnie chałwy, trzeba ją kupić koniecznie!